Jak chomik w kołowrotku
Tak się ostatnio czuję. Ile bym nie „przebiegła” tyle samo przede mną. Dzisas. Też tak macie? Zastanawiam się, czy to koniec roku, czy te zwariowane, bezlitosne czasy. Wszystko ma być na cito, ba! Na wczoraj. W pierwszej, nie w drugiej, nanosekundzie. Ostatnio złapałam się na tym, że wkurzyła mnie zbyt długo otwierająca się strona internetowa. […]