2019-10-02

Jak chomik w kołowrotku

Tak się ostatnio czuję. Ile bym nie „przebiegła” tyle samo przede mną. Dzisas. Też tak macie? Zastanawiam się, czy to koniec roku, czy te zwariowane, bezlitosne czasy. Wszystko ma być na cito, ba! Na wczoraj. W pierwszej, nie w drugiej, nanosekundzie. Ostatnio złapałam się na tym, że wkurzyła mnie zbyt długo otwierająca się strona internetowa. […]

Jak chomik w kołowrotku Read More »

Kim jestem

Ci co mnie znają wiedzą, że jestem osobą z 1000000 pomysłów, z chęcią ich realizacji, mającą w sobie energii na 5 osób, gotową do działania i działającą. Jakiś czas temu jednak zaczęłam się zastanawiać, czy to na pewno zawsze jest OK. Czy działa in plus. Czy aby dobrze wykorzystuję swoją energię, której może i jest

Kim jestem Read More »

Czy oryginalność się opłaca?

W czasach nielimitowanego praktycznie Internetu, doby „copy paste”, czy jak kto woli „ctrl c i clrl v”, dostęp do wszelkich treści jest wręcz nieograniczony. Czy to oznacza, że bez żadnych konsekwencji możemy „zaciągać” cudze treści i swobodnie je wykorzystywać? Odpowiedź chyba jest jednoznaczna. NIE. W czasach, kiedy nieustannie inspirujemy się wszystkim i wszystkimi, a źródeł

Czy oryginalność się opłaca? Read More »

Święty spokój

Czasem potrzebuję go bardziej, niż kiedykolwiek. Czasem po prostu rzeczywistość przytłacza. Czasem bardzo. Może dlatego nie mam w domu telewizji, bo oglądanie jej nawet przez krótki czas działa na mnie destrukcyjnie. Brak kultury, brak klasy, brak umiejętności słuchania i uszanowania cudzych poglądów. Wszechobecny. To straszne, w jak ubogim Świecie przyszło nam żyć. Ubogim w wartości,

Święty spokój Read More »

Łatwa praca adwokata?!

Wolne żarty! Przeczytałam dziś artykuł o tym, jak łatwa i przyjemna jest praca adwokata. Pisała go niestety osoba, która, nawet powierzchownie, nie zetknęła się z tym zawodem. Skąd ten śmiały wniosek? Otóż stąd, że prawnikiem jestem od spokojnie dekady, a zawód adwokata wykonuję od ponad 5 lat i widziałam już chyba wszystkie „blaski i cienie” tego

Łatwa praca adwokata?! Read More »

Jestem rozbitkiem na bezludnej wyspie – czyli jak przeżyć chwilę bez Iphona

Zainspirowana Jasonem Huntem (kto z Was nie wie, kto to jest-zdecydowanie polecam sprawdzić:), zaczęłam się zastanawiać jak by to było gdyby nagle zdarzyło mi się znaleźć na bezludnej wyspie. Pół biedy, gdyby wyspa była ładna i słoneczna, piaseczek biały jak mąka, a wokół owocowy raj. Gorzej, gdyby nie było na niej jedzenia, było zimno, a

Jestem rozbitkiem na bezludnej wyspie – czyli jak przeżyć chwilę bez Iphona Read More »

Scroll to Top
Skip to content