październik 2019

Dobre, bo polskie, czyli za co lubię polskie marki

 W świecie Zar i H&M-ów coraz częściej skłaniam się ku polskim markom. Dlaczego? Powodów, co oczywiste, jest co najmniej klika. Nie lubię nosić tego, co wszyscy – kiedy na ulicy mija mnie kolejna już dziewczyna w tej samej sukience (i jeszcze jak wygląda lepiej ode mnie! ;))), to słabo. Zwracam uwagę na oryginalne pomysły (o […]

Dobre, bo polskie, czyli za co lubię polskie marki Read More »

Prawo w modzie? A co to takiego?

Czyli słów kilka o tym, dlaczego zajęłam się prawem w modzie na poważnie. Pamiętam dzień, w którym zostałam adwokatem. Fantastyczne uczucie. Uczucie radości i satysfakcji, że tyle lat nauki (prawie 9!) nie poszło na marne – bezcenne. Wtedy też zaczęłam zadawać sobie pytania. Co dalej? Co będziesz robić? Jak pokierujesz swoją karierą? Co tak naprawdę

Prawo w modzie? A co to takiego? Read More »

Dobro dziecka

Scena 1. Przejeżdżam samochodem obok szkoły podstawowej. Śliczny chłopczyk w wieku ok. lat 9 stoi ze swoją hulajnogą na chodniku, ze spuszczoną głową, a jego jak się domyślam ojciec leje! Tak, to dobre słowo-leje go po głowie. Hamuję, daję po klaksonie i „pukam” facetowi w głowę. Dostaję w zamian stek wyzwisk i „faka” na pożegnanie.

Dobro dziecka Read More »

Kocham StarWars!

Ok. Ci co mnie dobrze znają, wiedzą to doskonale. Reszcie oficjalnie się przyznaję. To mój starwarsowy coming out ;). Jestem absolutnie i bez pamięci zakochana w Hanie Solo, R2-D2, C-3PO, a ostatnio w Rey i BB-8! Ale o co chodzi?! – spytacie. Ciężko powiedzieć. O walkę dobra ze złem? O ponadnaturalne moce głównych bohaterów? O

Kocham StarWars! Read More »

Dolce vita

Jest wtorek przed południem, siedzę obok Koloseum w Rzymie, piję znakomitą kawę latte i kocham ten stan. Dolce vita. Coż to tak naprawdę znaczy? Dla każdego z pewnością coś innego. Czym jest dla nas – ludzi żyjących, bądź co bądź, w dobrobycie, luksusie dostępu do informacji, wśród wszelkich zdobyczy cywilizacji – czym jest to „Słodkie

Dolce vita Read More »

Mea culpa-jestem gadającym prawnikiem

Lubię gadać-przepraszam-rozmawiać 🙂 Z faktami się nie dyskutuje. Lubię i kropka. Taki mam charakter, taką mam pracę. Klienci oczekują od adwokata, że będzie potrafił komunikować się w ich imieniu z sądem, kontrahentem, biurem obsługi interesanta i wszystkimi innymi. No to jestem. Zjawiam się i „gadam” . Dzwonię, negocjuję, dyskutuję i załatwiam. Ku zadowoleniu Klienta. I

Mea culpa-jestem gadającym prawnikiem Read More »

Czy optymiści naprawdę żyją dłużej?

W końcu muszę to napisać –  jako optymistka z urodzenia i powołania. Fajnie być miłym i dobrze nastawionym do otoczenia. Fajnie jest się często i ładnie uśmiechać. Fajnie jest zawsze widzieć szklankę do połowy pełną… Tylko, że… no właśnie.   Czasem nawet optymista ma po prostu dość!!!   Kurcze, są momenty, że aż we mnie

Czy optymiści naprawdę żyją dłużej? Read More »

Nobody is perfect?

Naszła mnie właśnie refleksja o tym, czym/kim jest ideał. Podobno ktoś kiedyś widział coś/kogoś takiego, ale to tak jak z Yeti-bezpośrednich dowodów brak. To skoro ideałów nie ma-skoro nie ma idealnego człowieka, idealnego prawnika, idealnego Klienta (tak, prawnik to też człowiek-tym bardziej Klient ;), idealnej sytuacji, sprawy, czy drugiej połówki, to po jaką cholerę tak

Nobody is perfect? Read More »

Scroll to Top
Skip to content