Czy warto mieć stronę www kancelarii?

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter
Email

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter

Ostatnio brałam udział w dyskusji, podczas której m.in. przewijał się temat – czy warto mieć stronę www swojej kancelarii.

Pierwsza myśl, która od razu w zasadzie mnie uderzyła to OCZYWIŚCIE, że tak!

Strona www to przecież nasz pierwszy kontakt z Klientem, nasza wizytówka, nasze okno na Świat!

Gdzie Klient ma szukać informacji o nas, jak nie na naszej stronie internetowej?

I wtedy zaczęłam się zastanawiać. Czy aby zawsze na pewno.

Bo dobra strona internetowa to nasza chluba i powód do dumy. Ale co tak naprawdę znaczy „dobra”?

Czy kolorowa? Czy stonowana? Czy nowoczesna? Czy raczej konserwatywna? Czy z aktualnościami i nowościami, czy raczej bardziej wizytówkowa?

Nad gustami się nie dyskutuje – tak kiedyś powiedział klasyk i nie można się z tym nie zgodzić, ale….strona www ma przecież spełniać jakąś funkcję, a nie być tylko przysłowiową „sztuką dla sztuki”.

IMHO dobra strona www to taka, która naprawdę odzwierciedla nas i naszą działalność.

Nie warto pisać, że znamy się na wszystkim, bo cytując reklamę pewnego szamponu „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”.

Nie warto też pisać, że jesteśmy najlepsi, najszybsi, najskuteczniejsi i naj…, naj…, naj…, bo po pierwsze podpada to już pod kodeks etyki, a po drugie brzmi mało wiarygodnie. Zawsze Klient może bowiem spytać – „Tak? A jak to Pan/Pani Mecenas zmierzył/zmierzyła i jaki był punkt odniesienia?”

To co warto?

Warto, żeby strona www była czytelna, bo w końcu robimy ją dla naszych Klientów, a nie nas samych i to Klient powinien z łatwością znaleźć na niej to, czego szuka.

Warto, żeby była responsywna – czyli otwierająca się na urządzeniach mobilnych. Sama 85% treści czytam z mojego Iphone’a i nie wiem, jak Was, ale mnie strrrrasznie wkurza, jak czyjaś strona rozjeżdża się i po prostu nie daje się czytać.

I warto, żeby angażowała Klienta. Co to znaczy? Aby zawierała tzw. „Call to action”, czy „wzywała” Klienta do interakcji z nami.

Co to w praktyce oznacza? Dla przykładu. Prowadzisz bloga prawniczego? Zaproś Klienta do newslettera. Nie masz newslettera? Stwórz go. Wydałeś handbooka, e-booka, czy innego booka? Zaproponuj odwiedzającemu Twoją stronę potencjalnemu Klientowi, że mu go prześlesz. I wiele, wiele innych.

Wiem. Pewnie teraz usłyszę, że większość Klientów macie z polecenia i po co Wam strona internetowa.

Jednak wierzcie mi – na 101% pierwsze co zrobi osoba, której Was polecono, to wrzuci w wyszukiwarkę Wasze nazwisko.

I to jaką stronę zobaczy wiele jej powie o Was. A co jak zobaczy jakąś totalną amatorszczyznę? A co jak nic nie zobaczy, bo po prostu nie masz strony?

Zostawiam Was z tą myślą.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Pozostałe wpisy

Rycząca czterdziestka i dziecko

Tak. Jestem czterdziestką i jestem z tego dumna. Taka refleksja z okazji kolejnych już 40 urodzin ;). Nie będę zaklinać rzeczywistości, że czterdziestka to nowa ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Pustka

Od miesiąca praktycznie nic nie napisałam. Czuję totalną pustkę, a z drugiej strony 100000000000000 myśli przebijających się do mojej głowy. Ktoś kiedyś dawno napisał „obyś ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Full profeska

To był ciężki tydzień. I nie chodzi mi bynajmniej o to, że miałam dużo pracy. Pojęcie „dużo pracy” jest bowiem względne. Uważam, że każda kobieta ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Praca zdalna

Praca zdalna – niespełnione marzenie wielu osób na etacie, jak i pracujących B2B, siedzących w biurze długie godziny. Czy to naprawdę takie spełnienie marzeń? Jak ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Najtrudniej jest wrócić

Podobno najtrudniej jest zacząć. Zacząć ćwiczyć, biegać, pisać. I trochę to prawda i trochę nieprawda. Dla mnie najtrudniej było wrócić. Wrócić do pisania (swoją drogą ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Planowanie wakacji

Kiedy myślicie o wakacjach to o czym tak dokładnie? Ja o przysłowiowym świętym spokoju najczęściej. Potem jednak z reguły zaczynam się zastanawiać, co to w ...
CZYTAJ WIĘCEJ →
Scroll to Top
Skip to content