Czy adwokat to przedsiębiorca?

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter
Email

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter

Usłyszałam jakiś czas temu, że adwokat to nie przedsiębiorca. Czyli kto?

Czy adwokat nie prowadzi biznesu? Co w takim razie prowadzi? I kim jest?

Mitycznym bytem etycznym w okowach zakazu reklamy rozumianej jako największe zło zagrażające temu zawodowi?

Jakimś bliżej nieokreślonym doradcą świata biznesu postrzeganego ostatnio coraz częściej jako synonim wszelkiej patologii?

Zaraz. Zaraz. Czy nie płacę ZUS-u do 10 każdego miesiąca? A podatku dochodowego? A VAT-u?

Czy nie zmagam się co miesiąc z fakturami, płatnościami, dłużnikami?

Czy nie myślę o tym, czy starczy mi na pensje dla pracowników i aplikantów?

Czy naprawdę nie z takimi problemami zmaga się co miesiąc każdy przedsiębiorca, czy tak znielubiany przez niektórych „biznesmen”.

Przepraszam bardzo.

Ja jestem adwokatem. I jestem biznesmenem. A nawet bizneswoman.

I nie zamierzam z tego powodu ściągać togi. Toga to mój powód do dumy. Przypomina mi lata ciężkiej pracy i nauki, a także zasad wpajanych mi przez moich rodziców i nauczycieli – nauczycieli zawodu także. Zasad, których nie tracę prowadząc biznes.

Jestem przekonana o tym, że gdy ktoś nie ma kręgosłupa moralnego, to nie nabędzie go wkładając togę. Tak samo, mając go – nie straci kręgosłupa będąc biznesmenem.

Nieporozumieniem jest wiązanie faktu posiadania zasad lub nie z prowadzeniem biznesu. Biznes, zresztą tak jak wszystko, jest dla ludzi.

Patologie niestety są wszędzie – w każdym zawodzie, każdym środowisku, to nieodzowny element naszej rzeczywistości. I duży problem przy okazji.

Największym jednak problemem z mojego punktu widzenia jest brak realnego, zdroworozsądkowego spojrzenia na trudne biznesowo czasy, w których przyszło nam żyć. I brak mówienia jednym głosem w kwestii przyszłości.

Niestety.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Pozostałe wpisy

Rycząca czterdziestka i dziecko

Tak. Jestem czterdziestką i jestem z tego dumna. Taka refleksja z okazji kolejnych już 40 urodzin ;). Nie będę zaklinać rzeczywistości, że czterdziestka to nowa ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Pustka

Od miesiąca praktycznie nic nie napisałam. Czuję totalną pustkę, a z drugiej strony 100000000000000 myśli przebijających się do mojej głowy. Ktoś kiedyś dawno napisał „obyś ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Full profeska

To był ciężki tydzień. I nie chodzi mi bynajmniej o to, że miałam dużo pracy. Pojęcie „dużo pracy” jest bowiem względne. Uważam, że każda kobieta ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Praca zdalna

Praca zdalna – niespełnione marzenie wielu osób na etacie, jak i pracujących B2B, siedzących w biurze długie godziny. Czy to naprawdę takie spełnienie marzeń? Jak ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Najtrudniej jest wrócić

Podobno najtrudniej jest zacząć. Zacząć ćwiczyć, biegać, pisać. I trochę to prawda i trochę nieprawda. Dla mnie najtrudniej było wrócić. Wrócić do pisania (swoją drogą ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Planowanie wakacji

Kiedy myślicie o wakacjach to o czym tak dokładnie? Ja o przysłowiowym świętym spokoju najczęściej. Potem jednak z reguły zaczynam się zastanawiać, co to w ...
CZYTAJ WIĘCEJ →
Scroll to Top
Skip to content