Bardzo przeszkadza, czy tylko trochę?
Czy jak się człowiek zaśmiewa w głos to już źle,a jak cichutko szepcze to jest OK?
Czy gadając przez telefon w wagonie bezprzedziałowym naruszasz pociągowy savoir-vivre bardzo, czy tylko trochę?
Zaczęłam zastanawiać się nad tym w trakcie mojej dzisiejszej podróży.
Hurra, wzięłam ze sobą książki, hip-hip wreszcie nie za kółkiem. Poczytam, pomyślę, może pośpię ;).
No i się zaczęło. Zero czytania, w końcu piątek-dzień roboczy-telefony trzeba odbierać :(.
Zadzwoniły może z trzy. Sama wykonałam może z dwa. Konspiracyjnym szeptem głosząc do słuchawki, że jestem w pociągu, skracałam rozmowy, ile się dało. Nie śmiałam się, nie „tokowałam” all the time, a mimo to burę zebrałam.
Moja współpasażerka w zasadzie już się żegnając wygłosiła pewnie coś w stylu (piszę „w stylu”, gdyż nie usłyszałam), że ta podróż jej ze mną była straszna, okropna, masakryczna, nie do przyjęcia* (niepotrzebne skreślić).
No i wyszłam na osobę bez kultury i bardzo źle mi z tym.
Nie wydaje mi się, żebym była bardzo uciążliwą współpasażerką, zwłaszcza, że obok jechały dzieciaki z kolonii i wycieczka seniorów.
No i oberwało mi się. Czy słusznie? Jak myślicie?
Czy jazda w pociągu to nie jest element naszego życia, z którego nie zawsze tak po prostu możemy się wyłączyć?
Czy nie można po prostu życzliwie poprosić o niegadanie w czasie podróży, zamiast się dąsać i burmuszyć przez całą drogę, kumulować w sobie tę złość i na koniec eksplodować w taki sposób, że jeszcze adresat komentarza (czyli ja tym razem) nie zrozumie co się powiedziało?
Albo mam dziś zbyt dużo tolerancji dla zachowań innych ludzi (do czasu;).
Albo czuję już weekend w każdej komórce mojego organizmu.
Albo szkoda mi psuć sobie humoru.
Nie wiem. Pewnie wszystko po trochu.
Mam taki postulat-jak coś Ci się nie podoba, to zwróć po prostu na to uwagę-grzecznie, bez jatki, złości i złośliwości.
W moim przypadku to zadziała-przeproszę i zamknę się (przynajmniej postaram;).
A jak jest z Wami? ;).
Ps. A tę Panią, która siedziała obok mnie-jeżeli to przeczyta-z całego serca przepraszam.