Tak się składa, że żyjemy w bardzo egoistycznej rzeczywistości.
Daj, daj, daj! Należy MI się. No właśnie.
Czy wszystko właśnie MI się należy?
Myślę, że tak bardzo jesteśmy skoncentrowani na sobie, branie tak bardzo weszło nam w krew, że dawanie w ogóle nie przychodzi nam do głowy, nie przebiega przez naszą myśl nawet przez nanosekundę.
Nie dajemy z siebie nic. Ewentualnie tak niewiele, że ciężko to dostrzec.
A przecież to takie proste. I nie chodzi mi
bynajmniej o rzeczy materialne.
Dać komuś czas, chwilę tylko dla niego/dla niej, uśmiech, moment, radość, uczucie. To jak w reklamie Mastercard – bezcenne.
Czy potrafimy to robić?
Ja ciągle się uczę. W końcu every day is a school day.
I bardzo dziękuję życiu za dobrych nauczycieli.
0
0
votes
Article Rating