Czyli: Rób to, co kochasz!
Tak po prostu.
Kolejna „prawda objawiona”. Niby każdy wie, a do pracy chodzi „za karę”.
Zobaczyłam ostatnio taki mem: „Poniedziałki są OK, to Twoja praca jest do d…”.
Poniedziałki, wtorki, środy… całe życie upłynąć Ci może na robieniu czegoś, czego tak naprawdę nie lubisz i nie chcesz robić :(.
To przykre.
Proponuję zdać sobie z tego sprawę i zacząć to zmieniać… Nie, nie rzucić wszystkiego jutro w przysłowiową cholerę, tylko małymi krokami, realnie i uczciwie przyjrzeć się temu, co się robi…
Jest OK? To OK.
Nie jest? To co nie jest?
Warto zacząć. Proponuję od początku. Od siebie. Tak będzie najlepiej.
Ps. Ja chyba kocham to, co robię… Chyba na pewno ;)… Czego i Tobie życzę :).
0
0
votes
Article Rating