List otwarty do mężczyzn

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter
Email

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter

Był już list otwarty do Pana Boga w związku z meczem z Niemcami, Apele do Prezydenta i innych wielkich tego Świata-dlaczego miałabym nie napisać listu otwartego do mężczyzn.

A zatem. Kochani mężczyźni! Piszę do Was w imieniu wszystkich tych fantastycznych Kobiet, które spotykam na swojej drodze, których historii z Waszym udziałem wysłuchuję praktycznie codziennie i które to „stories” są tak bardzo podobne, że jestem w stanie nieustannego deja vu!

Apel do Was. Ogarnijcie się! Naprawdę nie jesteście oryginalni. Schemat jest w każdym przypadku ten sam. Jesteście mili, ujmujecie nas poczuciem humoru, piszecie, dzwonicie, zapraszacie na kawę, lunch, prosecco, do kina (whatever). Jednym słowem zabiegacie o nas.

W imieniu Kobiet pytam się Was-co takiego dzieje się w Waszej głowie, że jak już zaczyna być między nami dobrze, to robi się źle?!

Czy Wy naprawdę myślicie, że Świat nie poszedł do przodu i my-Kobiety niegłupie, zabawne, inteligentne i niebrzydkie marzymy tylko o tym, żeby wejść Wam z butami w Wasze „pudełko nicości”, zawłaszczyć Wasz czas, pozbawić Was pasji, zainteresowań, znajomych?

Serio?!

Że naszym jedynym marzeniem jest ta biała suknia i tabun dzieci? (bez obrazy dla dzieci, które wszystkie uwielbiam!).

Naprawdę myślicie, że nie mamy swoich zajęć, pasji i zainteresowań? Że też nie potrzebujemy przestrzeni?

Uwaga! Teraz będzie ważne. Czego oczekujemy spytacie.

Pomimo tego, że uważamy Was za inteligentnych, podziwiamy Wasze dokonania zawodowe, to w sferze tzw. inteligencji emocjonalnej zawodzicie na całej linii.

Oczekujemy od Was miłego spędzania czasu, zainteresowania i troski-takiej, jaką Wam okazujemy. Oczekujemy czułości, śmiechu i uśmiechu, wspólnych śniadań i czasami np. wspólnego wake za motorówką.

Oczekujemy też, że będziecie w stosunku do nas fair! Bez względu na to, czy poznałyśmy Was na tinderze, czy w bibliotece, że jak już do nas wydzwaniacie i mówicie nam te wszystkie piękne rzeczy, że jak już nas całujecie to jednak TO coś znaczy.

Że jak już nas całujecie to całujecie tylko nas-że jesteście lojalni i wiecie, że całujecie najfajniejszą babkę. Wierzcie mi. Za rogiem nie czeka na Was cały tabun fajniejszych.

Czy Wy naprawdę myślicie, że jak robicie nam „wodę z mózgów”, jesteście nielojalni i nieszczerzy to nie mamy Was z przeproszeniem za dupków? Nie zależy Wam na tym, żeby być po prostu fajnymi facetami?

Wolicie, w imię nie wiem czego-irracjonalnego lęku przed relacją, konieczności wiecznych podbojów, imponowania innym (*niepotrzebne skreślić), żebyśmy życzyły Wam wdepnięcia bosą stopą w ten cholerny klocek lego?! Zamiast wspólnie dobrze się bawić i cieszyć się razem spędzonym czasem? Serio?!

Kochani mężczyźni! Naprawdę nie musicie przed nami uciekać-w pracę, na siłkę, w samotność. My naprawdę nie gryziemy i wiemy doskonale, że każda, nawet najfajniejsza znajomość może się nie udać, rozjechać, po prostu nie wyjść.

I naprawdę, żeby dojść do tej „oczywistej oczywistości” nie potrzebujemy Waszej asekuracyjnej deklaracji na wstępie, że Wy macie takie charaktery, że nie potraficie się od razu zaangażować, że do pewnych rzeczy dochodzicie powoli, że nie wiecie, czy potraficie się zaangażować. Tak! Nie jesteście oryginalni-sorry! Wszyscy mówicie w zasadzie to samo.

Odwagi Panowie! Serio. Opłaca się czasem zaryzykować! Oczywiście nikt Was zmuszać nie będzie-naprawdę my Kobiety mamy co robić-może przez chwilę będzie nam przykro i źle, ale potem nam przechodzi.

Bo powiedzcie szczerze, czy Wy płakalibyście za kimś, kto nie potrafi Was docenić? Nie sądzę.

My też.

Niech moc będzie z Wami.

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Pozostałe wpisy

Rycząca czterdziestka i dziecko

Tak. Jestem czterdziestką i jestem z tego dumna. Taka refleksja z okazji kolejnych już 40 urodzin ;). Nie będę zaklinać rzeczywistości, że czterdziestka to nowa ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Pustka

Od miesiąca praktycznie nic nie napisałam. Czuję totalną pustkę, a z drugiej strony 100000000000000 myśli przebijających się do mojej głowy. Ktoś kiedyś dawno napisał „obyś ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Full profeska

To był ciężki tydzień. I nie chodzi mi bynajmniej o to, że miałam dużo pracy. Pojęcie „dużo pracy” jest bowiem względne. Uważam, że każda kobieta ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Praca zdalna

Praca zdalna – niespełnione marzenie wielu osób na etacie, jak i pracujących B2B, siedzących w biurze długie godziny. Czy to naprawdę takie spełnienie marzeń? Jak ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Najtrudniej jest wrócić

Podobno najtrudniej jest zacząć. Zacząć ćwiczyć, biegać, pisać. I trochę to prawda i trochę nieprawda. Dla mnie najtrudniej było wrócić. Wrócić do pisania (swoją drogą ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Planowanie wakacji

Kiedy myślicie o wakacjach to o czym tak dokładnie? Ja o przysłowiowym świętym spokoju najczęściej. Potem jednak z reguły zaczynam się zastanawiać, co to w ...
CZYTAJ WIĘCEJ →
Scroll to Top
Skip to content