Dziś trudne słowo na k….
Nie to, o którym pomyślałaś/łeś w pierwszej sekundzie ;).
Miałam na myśli słowo „kindersztuba”, czyli „dobre wychowanie, wyniesiona z domu umiejętność zachowania się”…
Takie proste i oczywiste…a jednak!
Zaczęłam się dziś nad tym szczególnie zastanawiać, gdy wchodząc do kawiarni na umówione spotkanie mijałam się w drzwiach z dwoma Panami, OK-facetami w moim wieku ;).
Panowie wychodzili, ja wchodziłam – złapałam się na tym, że byłam mile zaskoczona, że zatrzymali się i z uśmiechem przepuścili mnie w drzwiach…
Najbardziej zaskoczyło mnie właśnie…moje zaskoczenie! :).
„Kurcze, ale miło” – pomyślałam w pierwszej chwili.
Drugą myślą było niestety to, że dlaczego mnie to tak dziwi – to powinien być standard, że mężczyźni są kulturalni w stosunku do kobiet i wykazują się tą kindersztubą i są (Uwaga! Kolejne zapomniane słowo), szarmanccy ;).
Ale czy zawsze są?
Znam kilka wspaniałych przypadków mężczyzn z klasą, z którymi samo przebywanie to już przyjemność.
Znam też niestety całe rzesze „manów”, którzy WCALE nie są „gentle”, którym się po prostu wydaje.
Panowie!
Kobiety, bez względu na swój, czy Wasz: status/wygląd/wzrost/inne Wasze cechy charakterystyczne naprawdę będą Was bardziej: kochały/lubiły/szanowały, jeżeli będziecie gentlemanami!!!
Naprawdę – to nigdy nie wychodzi z mody!
Trzymam za Was kciuki! :).